Często cytowano list cesarza Wilhelma II do cara rosyjskiego po zawarciu w 1907 r. porozumienia między Rosją a Niemcami, w którym wyrażał on nadzieję, że „z chwilą, kiedy wiadomość o nowym ugrupowaniu będzie znana na świecie, mniejsze państwa, jak Holandia, Belgia, Dania, Szwecja, Norwegia, będą przyciągane do tego ośrodka grawitacji z racji zupełnie naturalnych praw przyciągania mniejszych ciał przez większe i bardziej zwarte”. Podobnie „Times” w związku ze sprawą Czechosłowacji pisał w 1937 r., że „grawitacyjnego przyciągania siedemdziesięciomilionowego narodu nie można negować; to tak, jakby ktoś chciał odwrócić Golfstrom”. Zwolennicy polityki niezaangażowania i niektórzy autorzy zachodni wielokrotnie posługiwali się tezą, że najkorzystniejszy dla małego państwa jest status niezaangażowania w porozumienia polityczno- -wojskowe, że wiązanie się z wielkimi mocarstwami w celach bezpieczeństwa jest „złem koniecznym”, usprawiedliwionym jedynie w przypadkach bezpośredniego zagrożenia z zewnątrz, któremu w inny sposób mniejsze państwo nie zdoła się skutecznie przeciwstawić.